Wycieczka do Niderlandów i Belgii
W dniach 1-7 czerwca 2025 klasy 2A, 2D i 2E uczestniczyły w wycieczce do Niderlandów i Belgii. Program wyjazdu był bardzo bogaty i zakładał, że zobaczymy najważniejsze miasta Królestwa Niderlandów – Hagę, Rotterdam i Amsterdam oraz Belgii – Bruggię, Antwerpię oraz Brukselę.
Zwiedzanie rozpoczęliśmy od Scheveningen – jednej z dzielnic administracyjnej stolicy kraju - Hagi. To nadmorski kurort, który podobnie jak nasze nadbałtyckie jeszcze w połowie XVII wieku był rybacką wsią. Dziś to jedno z ulubionych wypoczynkowych miejsc nad Morzem Północnym. Naszą bazą podczas pierwszego etapu wycieczki był Rotterdam – miasto pod wieloma względami niezwykłe. Jego położenie w delcie Renu i Mozy sprawia, że nieodłącznym elementem jego pejzażu są kanały, a połączenie potężnym żeglownym kanałem z Morzem Północnym, że jest portem morskim - i to nie byle jakim, bowiem jest to największy port morski Europy, który rozciąga się na ponad 40 km. Ale Rotterdam to przede wszystkim architektura i to architektura, która stanowi coś w rodzaju wielkiego, nowoczesnego eksperymentu. Koncepcje urbanistyczne, style architektoniczne, eksperymenty funkcjonalne otaczają tu człowieka z każdej strony. Ogromne konstrukcje sąsiadują tu z kompaktowymi, strzeliste wieżowce sąsiadują z resztkami architektury dawnej - zresztą R'dam, jak mówią sami Holendrzy, to plac nieustannej i niekończącej się budowy. Miejsce naszego zakwaterowania to była kolejna arcitektoniczna osobliwość - tzw. domy kubiczne. Inspiracją dla architekta była podobno idea kostki Rubika.
Kolejnego dnia zwiedzaliśmy Kinderdijk – swoisty skansen 18 wiatraków usytuowanych na polderze, które stanowią pozostałość ogromnego systemu hydrotechnicznego składającego się z blisko 90 wiatraków służących regulowaniu poziomu wody na terenach polderów. To sugestywne przypomnienie, że Niderlandy w większości swego terytorium położone są poniżej poziomu morza. Niezwykłym doświadczeniem było również zwiedzanie CORPUS Experience – położonego w pobliżu Lejdy interaktywnego muzeum ludzkiego ciała, które pozwala poznać jego funkcjonowanie, prowadząc zwiedzających poprzez wnętrze ludzkiego organizmu – od kolana aż do mózgu. Na koniec dnia zwiedzaliśmy Hagę, a tam Mauritshuis – muzeum sztuki, w którym eksponowane są arcydzieła najwyższej klasy, m.in. „Dziewczyna z perłą” Vermeera i „Lekcja anatomii doktora Tulpa” Rembrandta.
Amsterdam urzekł nas ogromną liczbą kanałów i mostów (jest ich 1300, więcej niż w Wenecji!) i przepiękną architekturą. Tak jak i inne niderlandzkie miasta, które widzieliśmy, to jednak przede wszystkim miasto rowerów. Dla kogoś nienawykłego do takiej intensywności ruchu rowerowego jest miastem trudnym, bo wymaga nieustającej uwagi. Nawet na chwilę nie można stracić czujności, rowerzyści śmigają z każdej strony, nie tylko po wyznaczonych trasach, których jest tu imponująca liczba. Zwiedzanie miasta zakończyliśmy w Muzeum van Gogha, w którym mogliśmy zobaczyć nie tylko jedną z wersji słynnych "Słoneczników" ale też wiele innych obrazów i rysunków tego wybitnego artysty.
Kolejny etap naszej wycieczki, który obejmował zwiedzanie dwóch niezwykle pięknych i na przestrzeni całej historii bardzo ważnych miast belgijskiej Flandrii, czyli Brugii i Antwerpii, stał się zarazem prawdziwą podróżą w czasie. Obydwa miasta w swoich najstarszych częściach wyglądają tak, jakby wciąż przeżywały swoją dawną świetność. Bruggię, przepiękne średniowieczne miasto, oglądaliśmy najpierw z perspektywy sieci kanałów, po których płynęliśmy jedną z wielu turystycznych łodzi, co chwilę przepływając pod malowniczymi mostami - jeden z nich był tak niski, że musieliśmy schylać głowy! Podczas tego rejsu dała o sobie znać kapryśna flandryjska pogoda - rozpadało się i nasze zwiedzanie z perspektywy wody odbywaliśmy pod parasolami. Gdy tylko wysiedliśmy z łodzi znów zaświeciło piękne słońce, które towarzyszyło naszemu spacerowi po tym urokliwym mieście. Antwerpia jest niekwestionowaną stolicą handlu diamentami. Dzielnica diamentowa jest jednym z najważniejszych miejsc dla handlu diamentami na świecie. Znajduje się tam kilkaset firm, które zajmują się obróbką, sprzedażą oraz eksportem diamentów na skalę globalną. Szacuje się, że około 80% światowego handlu diamentami przechodzi właśnie przez Antwerpię. Bardzo wiele dowiedzieliśmy się na ten temat, zwiedzając Muzeum Diamentów - wiele jego eksponatów robi naprawdę ogromne wrażenie.
Ostatni dzień naszego wyjazdu przeznaczony był w całości na zwiedzanie Brukseli, będącej stolicą Belgii i jednym z ważniejszych centrum politycznych Europy. Nasze zwiedzanie rozpoczęliśmy od Parlamentarium, usytuowanego w kompleksie budynków Parlamentu Europejskiego muzeum obrazującego narodziny i rozwój idei zjednoczonej Europy. Interaktywna ekspozycja szczegółowo prezentuje kolejne etapy powstawania Unii Europejskiej oraz sposób i mechanizmy działania Parlamentu Europejskiego. Dalszą część spaceru po brukselskich atrakcjach odbyliśmy w towarzystwie Pani Dominiki, bardzo sympatycznej i niezwykle kompetentnej przewodniczki, która opowiadała o historii i współczesności miasta, ubarwiając swoją opowieść licznymi anegdotami i ciekawostkami. Wspólnie zwiedzaliśmy Katedra Świętego Michała i świętej Guduli, główny plac miasta, Grand Place, niezwykle piękny średniowieczny rynek, serce dawnej i współczesnej Brukseli, widzieliśmy również symbol belgijskiej stolicy – figurkę Manneken Pis, sikającego chłopca, który tym razem był ubrany w narodowy strój szwedzki z racji święta tego kraju.
W ten sposób nasz wyjazd do krajów Beneluksu dobiegł końca. To była naprawdę świetna przygoda. Pozostaną nam fantastyczne wspomnienia i mnóstwo zdjęć.